Craig jest moim zdaniem najlepszym Bondem, ponieważ jako agent 007 jest człowiekiem z wadami takim jak widział go
Flemming. Jego poprzednicy głownie wypełniali misje, a nie zawsze ich osobowość i problemy były w filmie widoczne.
Masz rację, zbieram się, żeby napisać analizę Bonda-Craiga ale ciągle brak mi czasu. Jest najlepszy i wkrótce o tym napiszę, mam nadzieję.
Dla wieksości osób Connery był najlepszy ! To on stworzył Bonda i zaprojektował tą postać .Był pierwszym i najlepszym jak dotąd Bondem ,obdarzył swojego bohatera tezyżną fizyczną ,sarkastycznym poczuciem humoru oraz cynizmem życiowym .Co prawda feministki były oburzone że Bond traktuje kobiety instrumentalnie ale wiekszość Pań była wrecz zachwyczona Bondem -Connerym .
To Twoje zdanie i nie musisz przy każdej nadarzającej się okazji narzucać go innym. Wyobraź sobie, że mogą być ludzie dla których Connery NIE jest najlepszy, np. mnie się średnio podoba i mam do tego prawo. uważam, że Craig jest lepszy a już na pewno od Daltona i Lazenbiego, ok?
Wedlug mnie Craig ma najciekawszą osobowość, jest najbardziej seksowny, Jego postać jest najciekawsza charakterologicznie, wszechstronna, wielowymiarowa i jest NAJLEPIEJ zagrana.
Widzę, że masz nawyk wchodzenia wszędzie, gdzie ktoś coś napomknie o Bondzie i poczuczania wszystkich, że Connery najlepszy i że przed Craigiem Dalton i Lazenby też okazywali uczucia. No i co z tego, skoro Craig zrobił to NAJLEPIEJj? Przynajmniej według mnie.
Poza tym ktoś tu chyba gdzies pisał o sondzie w Daily Mail online, gdzie padło pytanie:
CZY DANIEL CRAIG JEST NAJLEPSZYM ODTWÓRCĄ ROLI JAMESA BONDA?
warianty:
A: Tak, jest najlepszym 007
B: Nie, byli lepsi od niego
Większość respondentów wybrała A.
Daj ludziom prawo do wlasnego zdania i przestań ciągle wszystkich pouczać.
No w sumie masz racje ,Craig jest najbardziej ludzkim Bondem ,najlepiej tą postać zagrał tzw Bonda uczłowieczonego .Aczkolwiek to że Connery jest uznawany za najlepszego Bonda to nie jest tylko moje zdanie ale także wielu innych ludzi .Potwierdzają to różne ankiety ,ja sam pamietam że tuż po premierze ,,Casino Royale ,, znalazłem sondę na temat kto najlepiej zagrał Bonda ? Zagłosowałem oczywiścię na Seana ,no i on też wygrał ale nie wielką ilością głosów .Drugi był Craig .Wiec ,wiesz pełno było takich głosowań ,sond itp ,przeważnie Sean wygrywał .
Connery był niezły ale mnie nie zachwyca. Seplenił, potem nosił peruczkę, miał dziwną oprawę oczu, w żadnym razie nie uznaję go za atrakcyjnego. Poza tym nie wiem czy kobiety za nim szalały, raczej wątpię, bo jego postać była dosyć antypatyczna, pomimo tego "niby-szelmostwa". Przywalenie kobiecie z piąchy dziś chyba nie do pomyślenia :)
Jeśli wygrywa w ankietach, to pewnie siłą rozpędu jako protagonista, bo aktorsko rozwinął skrzydła znacznie później.
W pojedynku na YT też wygrał Craig.
Ale oczywiście takich ankiet było sporo, bo Bond budzi emocje i kontrowersje - i dobrze, przynajmniej się ludziom nie znudzi :)
Moim zdaniem Connery świetnie mówił ,,Bond ,James Bond ,wiec twój żazut że seplenił jest trochę nie w porządku ,on miał fajny taki meski .szkocki akcent .Craig moim zdaniem fatalnie mówi ,,My names Bond ,James Bond .Bez takiego wdzieku ,takiej wyrazistości ,bez takiej lekości .I chyba to jest jedyny rzazut do niego wobec mnie .Reszta Ok .
Connery mówi: Bond, Jamesh Bond, coś w tym stylu (zresztą wielu fanów Bonda, nawet na IMDB zwraca na to uwagę) a Craig mówi z pięknym, angielskim akcentem, tak jak należy. Akurat Craiga mogę słuchać bez końca, tym bardziej, że jestem anglistką. On ma piękny, głęboki, aksamitny głos i przepiękny brytyjski akcent.
To ty chyba nie widziałeś filmów z Daltonem i z Lazenby ? Oni pierwsi z sukcesem pokazali Bonda jako człowieka ,z krwi i kości .
Popieram! Klasyka kina, najlepsi odtwórcy, zgodni z pierwowzorem a nie komercyjny krasnal wybrany po ty zeby bic $$$ w box office na "znanym tytule" które oglada sie do cheesburgera, popcornu i duzych frytek
Też myślę ,że jest najlepszy , mam nadzieję ,że zagra jeszcze w wielu Bondach. Obecnie taki sztuczny ideał się nie sprzedaje. A tacy byli Roger Moore i inni 007. Craig to poprostu twardy gość który wie co ma robić , akcent też ma znakomity. Pozdrawiam
Craig ma tyle samo wspołnego z Bondem- co Polskie Mielno z Thaiti czy Wyspami Bounty.. Ale co kto lubi. Jeden hamburgera z frytkami na dworcu a jeden poledwiczki w kurkach w 5 gwiazdkowym hotelu
Kurki to najbardziej przereklamowane grzyby, totalnie bez smaku i nijakie. A Craig jest smaczny, apetyczny i 6 gwiazdkowy. Wytrawny, męski, pociągający, magnetyczny - idealny. No i bez zarzutu aktorsko.
Dokładnie, więc nie wiem po co ta Twoja "krucjata" anty-Craigowa? Dowartościowuje cię to? Bo i tak nie zmienisz nastawienia Jego fanów i fanek. Przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Kazdy ma swój rozum, gusta są różne. Jesli komus podoba sie Craig jako Bond to ok;) przeciez ma do tego prawo:) Dla mnie to irracjonalna decyzja obsadzić kogos takiego w roli Jamesa Bonda.... To zdjęcie chyba mówi samo za siebie
http://www3.pictures.fp.zimbio.com/Daniel+Craig+Anatole+Taubman+Quantum+Solace+0 vAuLxZmPgYl.jpg
Pozdrawiam i mniej agresji ludzie:)
No tak, Winston Churchill powiedział: „demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu’’.
Czyli, że demokracja jest do niczego ale nic lepszego nie wymyślono. I ja się z tym zgadzam :)
No cóż, ustroje polityczne to inna działka:) Ale spoko bo masz mozliwosc uwielbiania swojego idola i mi nic do tego:) Obejrzyj sobie inne wersje z innymi aktorami w roli Bonda to moze zmienisz zdanie. Moim zdaniem, jako osoby która zna powiesci o 007, decyzja o Craigu jako o Jamesie jest niesamowicie irracjonalna, nienormalna i dziwna
Ja nie wiem czy do Ciebie nie dociera, że widziałam WSZYSTKIE Bondy? Mężczyzna nie jest piękny wzrostem, jest piękny, pociągający, seksowny tym, co sobą reprezentuje a Craig jako Bond ma wszystko CO NALEŻY, jest pociągający, męski, intrygujący, romantyczny, dowcipny, brutalny - czyli piękny. Nie wiem jak inne kobiety ale ja po spotkaniu z Nim na pewno byłabym wstrząśnięta i zmieszana ;)
Znam kilka powieści Fleminga i jak najbardziej - Craig pasuje znakomicie, z wyjątkiem czarnych włosów ale to przecież NIC nie znaczący detal, wziąwszy pod uwagę pozostałe cechy Bonda opisane przez Mistrza. Craig, Dalton to byli dobrzy odtwórcy Bonda.
Ja uwielbiam Craiga, bo jest najlepszy aktorsko i jest mega sexy.
Najlepszy aktorsko to był raczej Connery i dlatego też bardzo wiele osób uważa go za najlepszego Bonda , aczkolwiek nie wszyscy muszą go lubić ,jego interpetacja Bonda trochę była archaiczna ,jeśli zmierzymy go w naszych czasach .W senie że te jego Bondy dziś cieżko się odbiera .Wiadamo lata 60 a 21 wiek .
Jak ci Craig przeskadza w roli Bonda to co za problem ? Masz 20 innych dobrych filmów o Bondzie z prawdziwymi Bondami ,jak to ujołeś .Właczasz DVD ,oglądasz i podnieta na maksa !!! http://www.youtube.com/watch?v=wK-q4qoGZ9Q
:)
Wolę tego Bonda :)
http://www.youtube.com/watch?v=4qQFRoo8fqY
http://www.youtube.com/watch?v=9B6v-e_PKC0
http://www.youtube.com/watch?v=axhh7k2BnNk
http://www.youtube.com/watch?v=S39paDGZ0Ew
Pozdrawiam :)
Szczególnie w ostatnim fragmencie widać jego urok, wdzięk i to, że wcale nie jest "kamienną twarzą", jak niektórzy twierdzą.
Wiem że lubisz tego Bonda ,bo mi o tym już nie raz pisałaś ale Bond -Craig to tylko kawałek Bondowskiej Histori ,jak bosky_2 go nie trawi to ma przecież jeszcze inny wybór .Ciekawie ile razy jeszcze on napisze że Craig do Bonda to tak jak iskra do Ognia ...
Bond z niego rewelacyjny. Czasem mam wrażenie, że ci, którzy krytykują go w tej roli albo nie ogladali jego Bondów albo są uprzedzeni, bo Craig jest blondynem i krytykują dla zasady. Po prostu jakoś nie mieści mi sie w głowie, że ktoś obejrzawszy CR czy Skyfall czy nawet nieco słabsze QOS może mieć JAKIEKOLWIEK zastrzeżenia do Craiga w roli Bonda. A bzdury typu: brak uroku, Jason Bourne, itp, już mnie nudzą i zwyczajnie świadczą o niedokładnym skupieniu się na filmie i czepialstwie bez powodu.
Ja tylko wyraziłem swoje zdanie. Według ciebie rewelacyjny według mnie nie. I kolor jego włosów nie ma tutaj nic do rzeczy. Oglądałem dwa z trzech jego Bondów (Na Skyfall się nie odważyłem zwłaszcza gdy zobaczyłem zdjęcie nowego Q) więc chyba jednak jest możliwe niezaakceptowanie Craiga jako Bonda. Jak już wspomniałem wyżej Craig jest bardzo dobrym aktorem, ale MOIM ZDANIEM jest kiepskim Bondem. No chyba mogę mieć takie, a nie inne zdanie.
Tak? Spójrz na zestawienie statystyk ocen z IMDB i Rotten Tomatoes: Bondy z Craigiem wypadają bardzo dobrze w tej klasyfikacji: 1. IMDB 2. Krytycy (Rotten Tomatoes) 3. Widzowie ( Rotten Tomatoes):
7.8 - 92% - 85% SKYFALL
6.7 - 64% - 60% QUANTUM OF SOLACE
7.9 - 95% - 87% CASINO ROYALE
6.0 - 57% - 49% DIE ANOTHER DAY
6.3 - 51% - 54% THE WORLD IS NOT ENOUGH
6.4 - 57% - 57% TOMORROW NEVER DIES
7.1 - 82% - 78% GOLDENEYE
6.5 - 74% - 56% LICENCE TO KILL
6.5 - 75% - 61% THE LIVING DAYLIGHTS
6.6 - 36% - 46% A VIEW TO A KILL
6.2 - 43% - 51% OCTOPUSSY
6.1 - 60% - 46% NEVER SAY NEVER AGAIN
6.8 - 73% - 62% FOR YOUR EYES ONLY
6.2 - 62% - 47% MOONRAKER
7.0 - 78% - 71% THE SPY WHO LOVED ME
6.7 - 46% - 59% THE MAN WITH THE GOLDEN GUN
6.8 - 65% - 65% LIVE AND LET DIE
6.7 - 65% - 61% DIAMONDS ARE FOREVER
6.8 - 81% - 62% ON HER MAJESTY'S SECRET SERVICE
6.9 - 71% - 68% YOU ONLY LIVE TWICE
5.2 - 27% - 41% CASINO ROYALE 1967
7.0 - 85% - 70% THUNDERBALL
7.8 - 96% - 84% GOLDFINGER
7.5 - 96% - 80% FROM RUSSIA WITH LOVE
7.3 - 98% - 79% DR. NO
Otwiera oczy, nieprawdaż?
Ale to że ktoś wystawił takie, a nie inne oceny danemu filmowi to wcale nie oznacza że ja mam się z tym zgadzać nieprawdaż?
Oczywiście, że nie musisz się zgadzać ale może to da Ci do myślenia i może przyznasz, że się mylisz? Ale wiem, bardzo trudno jest przyznać się do błędu, znacznie łatwiej iść w zaparte. A tych ocen nie wystawił "ktoś", lecz są one średnią od tysięcy widzów i dziesiątek krytyków, ktorzy zresztą piszą o Craigu w roli Bonda w samych superlatywach.
Dlaczego koniecznie chcesz mi narzucić swój tok myślenia i swój gust? Dlaczego wydaje ci się że skoro większość wystawiła ocenę pozytywną to ja mam olać własny punkt widzenia i do owej większości się dostosować jak bezwolny robot? Przede wszystkim dlaczego uważasz mój gust za błąd? Czy ty zawsze robisz tak że dostosowujesz się do tego co robi większość pomimo iż to nie idzie w zgodzie z samym sobą? Jeżeli tak to współczuję ci braku kręgosłupa (gdybyś była facetem to oprócz kręgosłupa dopisałbym jeszcze jaja). No niestety, ale tak wynika z twojej wypowiedzi. Kto nie z nami ten wróg.
Nie, ja po prostu zgadzam się z tymi pozytywnymi opiniami i odzwierciedlaja one mój punkt widzenia. Craig jest bardzo flemingowy, umie oddać wszystkie półcienie tej postaci, jest wielowymiarowy, w odróżnieniu od poprzednich "bondów" ale to też pewnie skutek nowego podejścia do tej postaci, którą chciano nieco uczłowieczyć i to jest bardzo dobry kierunek.
Nie narzucam Ci niczego, tylko dyskutuję, przecież pistoletu Ci do głowy nie przystawię i nie każę wychwalać Craiga w roli Bonda :)
Ja się do niczego nie dostosowuję, po prostu takie mam zdanie i z przyjemnością odkryłam, że większość też tak uważa.
Ja też się nie dostosowuję. Przeczytaj sobie dokładnie swoja wcześniejsza wypowiedź i się zastanów czy nie próbowałaś mi narzucić racji większości.
Są rewelacyjne, MULTIKONCIARZU. Zaraz się zalogujesz jako chitan, ramzes1981 i settokaiba? Jesteś żałosny. Casino Royale i Skyfall są świetne a QOS też lepszy niż wiele z poprzednich. Tak, że przestań tu psuć powietrze, TROLLU z wieloma kontami, bo twoje prymitywne teksty nie robią na nikim wrażenia, blokersie.