Ja też uważam Craiga za najlepszego Bonda. Jest taki bardziej "mroczny", zły. Nie mogę się doczekać następnej części :]
Prawdziwy madafaka o zimnym spojrzeniu. Taki chyba powinien być agent z licencją na zabijanie. Jeden z lepszych Bondów. Kiedy ogłosili, że to Craig będzie nowym Bondem pomyślałem, że mogli kogoś lepszego znaleźć. Duży plus za to, że w Casino Royale nie rzuca tymi swoimi "dowcipami", które strasznie mnie irytowały w wykonaniu Brosnana.
Najlepszym Bondem jest bezapelacyjnie Sean Connery, dla mnie Craig jest na miejscu drugim. Nie lubie Daltona,Moore'a i pozostałych bo to byli gogusie i nie pasowali do ról agentów.