Ten idiotyczny tytuł musiał wymyślić ktoś, kto filmu nie oglądał albo po prostu jest głupi.
Film jak najbardziej wart obejrzenia.

Ten film to kolejna "ofiara" polskich tłumaczy.

Zgadzam się. Craig jest świetnym aktorem i szkoda, że w bondach tego nie widać. Ogroomne możliwości. Filmik leci w tym miesiącu na hbo. Może się na niego jutro skuszę ponownie o 20 ;)

Jeżeli chodzi o tłumaczenie, to jedna wielka wtopa na całej linii. Dobrze, że człowiek jako tako zna angielski, więc może go oglądać bez tłumaczenia. A film jest naprawdę bardzo dobry. I dobra obsada. Chociaż Craig juz mi się trochę przejadł.

hahahaha Nie wiedzialem o istnieniu tego filmu i z niechcenia zobaczylem Daniela na HBO.Przez caly film zastanawialem sie kiedy Joe sie zakocha..Sprwdzilem na Webie i faktycznie taki durny tytuł,,,pOCZĄtkowo myslałem że to ktoś w TV się pomylił,ALE NIESTETY TAKIE TŁUMACZENIE.....

W Bondach nie widać, że Craig jest świetnym aktorem? Proszę Cię, przecież aktorsko, to On jest z nich wszystkich najlepszy. Za Casino Royale mial nawet nominację do BAFTY. Gra Bonda genialnie, oddaje wszystkie emocje, półcienie z klasą, jakby od niechcenia. To jest świetny aktor z osobowością i charyzmą i nie widziałam Go jeszcze w słabej roli.

drogie dzieci, przecież się główny bohater wyraźnie zakochał się w Ruth [zakochany]
a później uciekł i wracając 25 lat później jasno daje znać jak bardzo żałuje swoich błędów z przeszłości [głupiec]

oczywiście w 100% tytuł nie pasuje, ale żeby od razu twierdzić, że jest wzięty w ogóle z kosmosu...

Dokładnie...teżt nie mogę zrozumieć, jak można się dziwić tytułowi tego filmu...Nawet jeśli tłumaczenie jest złe, to sam polski tytuł jest adekwatny jak najbardziej do treści tego filmu.

Racja, tytuł jest adekwatny. Nie wiem czego tu sie czepiać. Równie dobrze mogłoby być "Wspomnienia głupca". Ale flashback to też nie do końca "wspomnienie", to są tylko przebłyski z przeszłości. Zatem uważam, że tytuł jest ok.

Czyli warto obejżeć pom imo idiotycznego tytułu?

warto. Chociaż najlepiej oglądać w oryginale. Znajomość angielskiego jak widać bardzo się przydaje :-)

A same obrazki nie wystarczają?

Hmmm... jak się uprzeć, to może i wystarczą. Ale jednak dobrze wiedzieć, o co tak naprawdę chodzi.

dokładnie :/ film jest bardzo dobry według mnie i wart obejrzenia,niestety tytuł jest odpychający,wiekszość może pomyslec ze kolejne romansidło;/a szkoda bo film warty obejrzenia ...

Po przeczytaniu 'zakochany głupiec' moim pierwszym skojarzeniem było 'zakochany kundel'. Tłumacz płakał jak tłumaczył :/