Zastanawiam się autentycznie , kto płaci recenzentom za tak pochlebne słowa dotyczące tego niestety bardzo przeciętnego filmu.
Zachwycony wprost pierwszą częścią czekałem z niecierpliwością na „szklaną cebulę” i jak wielki spotkał mnie zawód będzie wiedział chyba każdy, kto ten film obejrzy.
Pierwsza część filmu jest wręcz zła :/ Craig miotający się po ekranie w kompulsywnemu mimice, niestety wybitnie słaba Kate Hudson, a i Edward Norton wypada tu po prostu blado…
W drugiej części jest już nieco lepiej, film staje się znośny (jak na Netflix nawet bardzo), ale całość jest tak przewidywalna , jednowymiarowa, a zakończenie tak potwornie banalne….
Niesamowicie zmarnowany potencjał po naprawdę fantastycznej wprost części pierwszej - wielka szkoda.